Łamanie konwencji to nie jedyna rzecz, której Nationale-Nederlanden spodziewa się od uczestników konkursu. Jakie filmy reklamowe mają nadzieję obejrzeć w czerwcu? Przeczytajcie wywiad z Konradem Gałeckim, Digital Marketing Expert firmy Nationale-Nederlanden.
Jest nam niezmiernie miło, że jesteście z nami w tej edycji. Dlaczego zdecydowaliście się podjąć współpracę z konkursem?
Konrad Gałecki: Od wielu lat angażujemy się w wartościowe projekty i szczerze wierzymy, że PYD jest jednym z nich. Stale poszukujemy nowych sposobów mówienia o ubezpieczeniach, a naszym celem jest zaznaczenie niebanalnego podejścia do tego tematu. Młodzi, inteligentni ludzie i ich innowacyjne spojrzenie to według nas szansa na tchnienie kreatywnej świeżości w prezentację branży, jaką reprezentuje Nationale-Nederlanden. Jako firma ubezpieczeniowa identyfikujemy się z nowoczesnością, staramy się zawsze być krok przed – nigdy za. Dlatego właśnie nasz udział w PYD wydaje nam się tak bardzo naturalny. Powiedzmy sobie szczerze – ubezpieczenie nie jest wycieczką na kraniec świata, w związku z czym trudniej jest zrobić wokół niego marketing, który przykuje uwagę nawet tych najbardziej wymagających i wyrafinowanych odbiorców. A jak wiadomo – ubezpieczenie po prostu jest potrzebne. Chcemy, aby nasi klienci to rozumieli. Trudniej nie znaczy jednak, że jest to niemożliwe, co zapewne udowodnią młodzi adepci sztuki firmowej – liczymy na to, że zaskoczą nas nietypowym i innowacyjnym podejściem do komunikacji ubezpieczeń.
Oddacie swoją markę w ręce młodych twórców. Jakie są Wasze oczekiwania i obawy dotyczące pomysłów i filmów?
KG: Przyglądając się poprzednim edycjom PYD, widzimy ogromny potencjał w uczestnikach konkursu. Jesteśmy przekonani, że pomysłowość i jakość finalnych realizacji nas pozytywnie zaskoczą. Czego oczekujemy? Śmiałych, nowatorskich pomysłów, nieograniczonej kreatywności oraz innowacyjnego spojrzenia na komunikację tematu ubezpieczeń. Chcielibyśmy jak najszerzej docierać z produktami ubezpieczeniowymi, łamiąc tym samym stereotyp, że ich zakup jest czasochłonny, skomplikowany i wymaga specjalistycznej wiedzy od potencjalnych klientów.
Młodzi kreatywni to ważny target dla wielu marek. Co znaczą dla Was?
KG: To właśnie oni są dla nas inspiracją do tworzenia nowych produktów ubezpieczeniowych, które wyjdą naprzeciw ich oczekiwaniom. Dla przykładu prężnie rozwijający się rynek start-upów jest zdominowany przez młodych ludzi, co stanowi wymierny efekt ich kreatywności i odwagi w realizacji pomysłów. Możliwość obserwacji tego zjawiska to dla nas skarbnica wiedzy dotyczącej postrzegania świata przez tę grupę docelową. Ponadto to idealna okazja do obserwacji trendów, za jakimi podążają młodzi kreatywni, a tym samym ogromna szansa identyfikacji ich potrzeb. To pewne, że chcąc utrzymać się w czołówce firm ubezpieczeniowych, musimy dotrzymywać kroku młodym kreatywnym, ponieważ to oni aktualnie kreują rzeczywistość i wytyczają ścieżki, którymi powinna podążać nowoczesna i przyjazna klientom firma.
Jakie jest najważniejsze przesłanie Waszej marki? Co Was inspiruje i przyciąga Waszą uwagę?
KG: Najważniejszą ideą naszej marki jest mówienie wprost o ważnych sprawach. Mówimy wprost o potrzebach klientów, o tym, co się może zdarzyć, oraz o rozwiązaniach, które oferujemy. Jesteśmy dumni z tego, że opowiadając prawdziwe historie ludzi, którzy wygrali walkę z chorobą nowotworową, jako pierwsi na polskim rynku podjęliśmy ten trudny temat. Staraliśmy się zrobić to w taki sposób, żeby nie straszyć, a edukować, kładąc nacisk na profilaktykę. Bardzo chcemy, żeby szeroko rozumiana profilaktyka kojarzyła się ze spokojnym życiem – we wszystkich jego wymiarach.
Inspirują nas innowacyjne i intuicyjne rozwiązania, które życie codzienne czynią prostszym i zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Inspirują nas ludzie, którzy często są pomysłodawcami właśnie takich rozwiązań – nietuzinkowi i ambitni, a ich sposób myślenia zwykle wykracza poza standardowe ramy.