– Ten projekt zaczął się od niesamowitego zbiegu okoliczności – chciałam zrobić film o tym, co się dzieje teraz. Uważam, że teledysk to idealna forma do poruszania tematów społecznych – opowiada Patrycja, reżyserka klipu. – Z twórcami utworu wspólnie ustaliliśmy, że będziemy kręcić podczas Strajku Kobiet i szukać w tym uniwersalnego przekazu, jaką jest walka o wolność i emocje, które się z tym łączą – mówi reżyserka. 

Teledysk obrazuje szerokie spektrum protestów, podkreślając nie tylko rozmaite formy strajku, ale także różnorodność stłumionych w jednym celu ludzi. Zdjęcia powstały w ciągu trzech dni. 

– Przed zdjęciami mieliśmy zarysowaną strukturę i wiedzieliśmy, czego chcemy szukać. Zależało nam na zrobieniu dużej ilości portretów, ludzi wyodrębnionych z tłumu. Ekipa tak naprawdę było dużo większa, bo oprócz tego, że sami chodziliśmy z kamerą, poprosiliśmy znajomych, żeby nagrywali telefonami to, co ich zainteresuje i to co dla nich jest ważne  – opowiada reżyserka.

To nie pierwszy teledysk Patrycji, który ma formę dokumentalną. Klip do utworu Igo – Mówią mi, powstał we współpracy z wychowankami Zakładu Poprawczego w Studzieńcu, dla których Patrycja prowadziła warsztaty filmowe.

Patrycja kończy teraz reżyserię w Szkole Filmowej w Łodzi. – Szkoła pomogła mi wdrożyć się w środowisko filmowe, ale tak naprawdę reklama i teledyski to jest zupełnie inna branża. Udział w konkursie Papaya Young Directors pozwolił mi zadebiutować w tym środowisku. Myślę, że bez tego doświadczenia mogłabym nie dostać pewnych propozycji, łącznie z teledyskiem do piosenki Wolność – kończy Patrycja.