Najlepsze teledyski 2019 roku: wybór jurorów kategorii Music Stories

COMPETITION AND TALENT
DEVELOPMENT PROGRAM

en Newsletter

Nowości

15 stycznia 2020

Miley Cyrus - Mother's Daughter (Official Video)

Rok 2019 był niezwykle obfity, jeśli chodzi o interesujące teledyski. Twórcy wielokrotnie eksperymentowali, wychodząc poza opatrzone już ścieżki, szukając nie tylko nowych form, ale także interesującego dla widzów obrazka. By jednak nie sugerować się tylko tym, co najbardziej popularne, zapytaliśmy ekspertów – jurorów kategorii Music Stories konkursu PYD – by wskazali najciekawsze teledyski minionego roku.

Marta Frączek, Associate Creative Director w Saatchi&Saatchi:

The Chemical Brothers, "We've Got to Try", reż. Ninian Doff

Od 30 lat The Chemical Brother nie tylko konsekwentnie wprowadza innowację w świat muzyki, lecz także przekracza granice artystycznych kreacji w swoich teledyskach. W tym roku również nie zawiedli. Moim tegorocznym typem jest może mniej popularny (niespełna 3mln wyświelteń), ale niezwykły i eksperymentalny teledysk z albumu No Geography, wciąż młodego brytyjskiego reżysera Niniana Doffa. Doskonała dynamika, mieszanka konwencji, a przede wszystkim koncept, który balansuje na granicy parodii tak poważnie, jak to tylko możliwe. Nie tylko dla miłośników psów.

The Chemical Brothers - We've Got To Try

Piotr Onopa, reżyser:

Tim Heidecker - When I Get Up

Czasem, żeby opowiedzieć dobrą, teledyskową historię… trzeba się po prostu poddać.
Tim Heidecker robi to z humorem, wdziękiem i autoironią.
"When I Get Up” jest satyrą, która rozbawi wszystkich twórców klipów borykających się zbyt „ciasnymi” realiami budżetowymi.
Cóż, wyszedł z tego antyteledysk roku…

Tim Heidecker - When I Get Up

Filip Bartczak, reżyser:

Syny - Nag Champa, reż. Sebastian Pańczyk

Jeśli chodzi o mój ulubiony teledysk w minionym roku to z pewnością jest to klip Sebastiana Pańczyka Syny - „Nag Champa". Sebastian stworzył dzieło wiekopomne. Proste, surowe i na wskroś artystyczne. Myślę, że bezkompromisowo dla odbiorcy i z poszanowaniem wizerunku artystów oraz ich wizualnej tożsamości. Zrobił to tak, jakby miało to być ich wspólne dzieło. Utwór w połączeniu z tym obrazem nabrał jakiegoś nowego znaczenia nie tracąc jednocześnie swoich pierwotnych mocy. Ten teledysk zabiera odbiorcę jeszcze dalej i mocniej w świat Synów i ich filozofii orientu. Majstersztyk.

Syny - Nag Champa (Sen, Latarnia Rec. 2018)

Ada Kornecka, Producentka:

Labrinth - Miracle, REŻ. Sacha Barbin

Lubię ten teledysk, bo w obecnych czasach, kiedy na każdym kroku kusi cię dynamiczny montaż, łączenie ujęć z 16-tki z ujęciami z cyfry, analogowych fotografii z różnymi brudami postprodukcyjnymi, fajnie zobaczyć coś co ma zarys fabuły.
W tym teledysku znalazło się miejsce na historię i na niedopowiedzenie.
Myślę, że to kusząca alternatywa do czystych zabiegów formalnych, które za 7 miesięcy będą już trącić myszką, bo ile można oglądać te same puste ujęcia, kręcone na taśmie.

Patryk Kin - autor zdjęć:

Rammstein - Deutschland, reż. Specter Berlin

Agoria - You're Not Alone (Official Video) ft. Blasé, reż. Hernan Corera

Miley Cyrus - Mother's Daughter, reż. Alexandre Moors

Nie jest łatwo wybrać najlepszy teledysk roku 2019. Film do piosenki „Deutschland" zespołu Rammstein spokojnie wystarczyłby na 9 różnych wideokliów. Odwaga pokazania poważnej historii Niemiec w nieco prześmiewczy sposób zasługuje chyba na pierwsze miejsce w tym zestawieniu. Wizualnie jest to uczta dla oka. Wahałem się także pomiedzy Agoria - „You're Not Alone", który cenię za prostotę, a zarazem piękno wizualne.

Mimo że osobiście cenię naturalizm w zdjeciach, to nie mogę oderwać wzroku od teledysku Miley Cyrus do utworu „Mother's Daughter". To wideo z ważnym przesłaniem, przedstawione w prostej formie, pięknie obrazujące kobiece ciała.

Rok 2019 miał silną tendencję do powrotu formatu 4:3 i taśmy w teledyskach. Zobaczymy co przyniesie 2020.