fot. Carey Mulligan w filmie
Po latach występowania przed kamerą, wielu aktorów chce sprawdzić się w roli reżysera i wykrzyczeć słynne: "Akcja". Poszukiwanie nowoczesnych sposobów na opowiadania historii i wyrażenie własnego głosu, stają się motywacją artystów do realizacji swoich produkcji. Co ciekawe, debiutujący aktorzy często wybierają kino gatunkowe, korzystając tym samym z doświadczenia pracy na planie i dojrzałości twórczej.
Oto 5 najciekawszych debiutów docenianych aktorów, którzy odważnie realizują swoją wizję artystyczną.
Kraina Wielkiego Nieba, reż. Paul Dano
Skromny i wyjątkowo cichy debiut aktorskiego króla kina niezależnego. Paul Dano, realizując adaptację mało znanej powieści Wildlife, skupił się na intymnym prowadzeniu historii, wykorzystując cechy kina autorskiego. Dano, jako artysta, który dał się poznać rolami w takich filmach jak: Mała Miss, Człowiek-scyzoryk, a także Labirynt i Aż poleje się krew, postawił na debiut, który nie przyniósł mu dużego rozgłosu, a pokazał, że jako świadomy i pewny siebie twórca, może opowiedzieć o rodzinnym dramacie w sposób bezpardonowy i odarty z realizacyjnych sztuczek. W filmie zobaczymy doskonałe role Jacka Gyllenhaala oraz Carey Mulligan.
Narodziny gwiazdy, reż. Bradley Cooper
Bradley Cooper, który dał się poznać światu rolą w Kac Vegas, nie tylko od wielu lat produkuje wielkie hollywoodzkie produkcje, ale także zdobywa liczne oscarowe nominacje (dotychczas ma ich aż 7). W 2019 r. aktor zdecydował się na śmiały krok i po raz 4 w historii kina zrealizował klasyczną, romantyczną opowieść bazując na oryginale z 1937 r. Najnowsza wersja Narodzin Gwiazdy to hołd dla starego Hollywood, który przyniósł Cooperowi aż dwie oscarowe nominacje: za Najlepszą Reżyserię oraz Najlepszego Aktora Pierwszoplanowego. Film mocno podzielił publiczność, zyskując jednocześnie ogromny fandom (głównie dzięki roli Lady Gagi), a skomponowane na jego potrzeby utwory święcą triumfy na konkursach karaoke.
Zakazany owoc, reż. Edward Norton
Edward Norton, który znany jest z doskonałych ról w intensywnych i mocnych filmach (m.in. Więzień Nienawiści czy Podziemny Krąg), na swój debiut wybrał gatunek, w którym pojawiała się rzadko – komedię romantyczną. Zakazany owoc z 2000 r. to zabawna opowieść o dwóch kapłanach: rabinie i księdzu, którzy zakochują się w jednej dziewczynie. Norton nie tylko opowiada o swoich bohatera z lekkością, ale i oddaje ducha nowojorskiej klasy średniej. Na drugi film tego wyjątkowego artysty fani czekali aż 19 lat – w 2019 r. swoją premierę miał Osierocony Brooklyn, będący kryminalną opowieścią inspirowany światem kina noir.
Szkoła Melanżu, reż. Olivia Wilde
Olivia Wilde w swoim zaskakującym debiucie fabularnym zdecydowała się opowiedzieć historię inspirowaną klasycznym, amerykańskim gatunkiem – stoner movie. Jednak tym razem zamiast licealnych przygód chłopców, reżyserka przedstawia nam dwie przyjaciółki, które całe nastoletnie życie “zmarnowały” na naukę. W jedną noc decydują się nadrobić stracone lata i zabalować. Film Booksmart (który polscy dystrybutorzy niefortunnie przetłumaczyli jako Szkoła Melanżu) nie tylko bawi i przełamuje zasady swojego gatunku, ale także z czułością przygląda się swoim bohaterkom.
Lady Bird, reż. Greta Gerwig
Greta Gerwig związana od lat z amerykańskim kinem niezależnym, w swoim autorskim debiucie (napisała także scenariusz) opowiada osobistą historię dojrzewania w małej miejscowości. Twórczyni buduje opowieść bez zbędnego moralizatorstwa. To tylko pozornie klasyczny film o dojrzewaniu – reżyserka prowadzi swoich bohaterów bez oceniania, ale z wielkim zrozumieniem i sympatią. W filmie zobaczymy nie tylko doskonałą Saoirse Ronan (za tę rolę otrzymała nominację do Oscara), ale także Timothée’ego Chalamet i Lucasa Hedgesa.